5 lutego 2021
Wsparcie w negocjacjach, postępowaniu sądowym… i rozwiązanie licznych problemów. Case study.
Niedawno zakończyliśmy sprawę, którą zajmowaliśmy się ponad 2 lata. Na początku wyglądała ona bardzo źle, a zakończyła się powodzeniem.
Zwróciła się do nas z prośbą o pomoc klientka, która odziedziczyła przedsiębiorstwo. W jego skład wchodziło między innymi kilka nieruchomości przemysłowych. Odziedziczyła też udziały w spółce z o.o. Kłopot polegał na tym, że spółka ta była w tarapatach finansowych. Na dodatek jeden z jej wierzycieli pozwał naszą klientkę o zapłatę kilkuset tysięcy złotych. Podstawą jej odpowiedzialności był wystawiony przez tę spółkę weksel, którego była poręczycielem. W stosunku do spółki otwarto postępowanie restrukturyzacyjne, więc wierzyciel nie mógł pozwać spółki. Pozwał więc naszą klientkę i pozostałych poręczycieli. W niedługim czasie komornik zablokował konta bankowe klientki i właściwie całkowicie sparaliżował jej działalność.
Jak pomogliśmy?
Reprezentowaliśmy klientkę w postępowaniu sądowym, a równolegle w negocjacjach z wierzycielem. Trwały one długo i były bardzo wyczerpujące psychicznie dla naszej klientki, która naprawdę znalazła się w ogromnie trudnej sytuacji życiowej. My zaś zmagaliśmy się ze skomplikowanymi zagadnieniami z zakresu prawa restrukturyzacyjnego i prawa wekslowego.
Wreszcie sprawa sądowa została zakończona i zamknęliśmy negocjacje z wierzycielem. Dzięki temu konta bankowe mogły zostać odblokowane. Następnym krokiem było odzyskanie części pieniędzy od pozostałych osób, które za dług ten odpowiadały. To zadanie również wykonaliśmy. Chociaż na początku spotkaliśmy się z odmową , to w ciągu kilku tygodni doprowadziliśmy do porozumienia: dłużnicy naszej klientki dobrowolnie się z nią rozliczyli. Nie było konieczne inicjowanie postępowań sądowych, ani wydatkowanie środków na procesy i komornika.
Nasza klientka jest osobą przedsiębiorczą i dzielną. Niezależnie od sporu sądowego podjęła się sprzedaży nieruchomości przemysłowych, które odziedziczyła. Miało to nastąpić na rzecz dwóch różnych nabywców. Stan prawny tych nieruchomości był skomplikowany. Okazało się również, że w międzyczasie popełniony został błąd w zakresie podziałów geodezyjnych. Miało to miejsce już po zawarciu umów przedwstępnych i otrzymaniu przez naszą klientkę zadatków. Był on na tyle poważny, że zagroził obu transakcjom. Gdyby nabywcy wycofali się z zakupu, wówczas nasza klientka byłaby zobowiązana zwrócić na ich rzecz kilkaset tysięcy złotych.
Prowadziliśmy dla naszej klientki renegocjacje dwóch umów przedwstępnych. Wspólnie doprowadziliśmy do uzgodnienia nowych warunków, które były satysfakcjonujące dla obu nabywców nieruchomości oraz dla klientki. Następnie, strony zawarły finalne umowy sprzedaży, a nabywcy zapłacili jej uzgodnione ceny. Nasza klientka odetchnęła z ulgą. My zaś cieszymy się, że nasza praca przyczyniła się do rozwiązania długotrwałego problemu.
Cały zespół kancelarii Adamczyk, Liber & Współpracownicy pozostaje do dyspozycji w przypadku podobnych, równie trudnych spraw.
5 lutego 2021 | Agata Adamczyk
Autorka
Agata Adamczyk
radca prawny, partner
Wsparcie w negocjacjach, postępowaniu sądowym… i rozwiązanie licznych problemów. Case study.Chcesz rozwijać biznes w Polsce? Sprawdź, jak możemy pomóc.
SprawdzamPrzeczytaj także:
Jak się zabezpieczyć, będąc mniejszościowym wspólnikiem spółki z o.o.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest bardzo popularną spółką prawa handlowego w Polsce. Jej powodzenie ...
Czytaj dalej
Umowa IT a prawo autorskie – o jakich klauzulach trzeba pamiętać?
Polska w ostatnim czasie zasłynęła z wykwalifikowanych i zaradnych specjalistów IT. Każdego roku na rynek trafiają...
Czytaj dalej